piątek, 12 czerwca 2009

Tarta z brzoskwiniami

Mam dzisiaj ciężki dzień i to w dosłownym tego słowa znaczeniu ;). Na porannych zajęciach fitness najpierw ciężko było mi wdrapać się na step, czułam się, jakby do nóg ktoś poprzywiązywał mi kilkukilogramowe ciężarki, potem strzeliło mi coś w boku i przez kilka dobrych minut pokracznie próbowałam wykonać chociaż naprostsze ćwiczenie. Dobrze, że zostałam jeszcze na stretchingu, to godzina ćwiczeń rozciągających postawiła mnie na nogi. Jak wróciłam do domu musiałam doenergetyzować się porcją solidnych kalorii. Tym razem nie w truskawkowym kolorze, a dla odmiany w brzoskwiniowym. Nie wiem czy to tylko moje wrażenie, ale nie znam dużej ilości przepisów z wykorzystaniem brzoskwiń w słodkich wypiekach. Szukałam dobrego placka, aż w końcu zdecydowałam się na tartę. I to był naprawdę dobry wybór. Tarta jest niezwykle krucha, z solidną porcją owoców. Idealna na lato.


Peach tarte



Porcje: 6-8

Czas przygotowania: 1 godzina

Składniki:

  • 350 g mąki pszennej

  • szczypta soli

  • 150 g masła

  • 4 żółtka

  • 80 cukru pudru

  • 5 średnich brzoskwiń

  • sok z 1/2 cytryny

  • 1 opakowanie glazury do ciast


Sposób przygotowania:

Mąkę i sól przesiać na chłodny blat, po środku zrobić wgłębienie, do którego wrzucić masło, żółtka, wodę i cukier. Szybko zagnieść ciasto. Kiedy powstanie gładka kula, obwinąć ciasto folią i włożyć na lodówki na 30 minut.


W międzyczasie umyć brzoskwinie, przekroić na pół i wyjąć pestki. Następnie pokroić brzoskwinie na cieniutkie plasterki, polać sokiem z cytryny, odstawić.


Foremkę na tartę (najlepiej z wyjmowanym dnem) wylepić ciastem, ponakłuwać widelcem, piec 30 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni C. Po upieczeniu ostudzić. Następnie na wierzchu poukładać plasterki brzoskwiń, i poglazurować glazurą przyrządzoną według przepisu na opakowaniu.


Peach tarte



Peach tarte
[print_link]

8 komentarzy:

Agata pisze...

Wygląda niezwykle apetycznie! Uwielbiam brzoskwinie!

viridianka pisze...

nie zalogowalam sie ;0)

viridianka pisze...

dawniej rowniez robilam podobna tarte, ale dodatkowo robilo sie paseczki z ciasta i ukladalo na brzoskwiniach, razem sie wszystko zapiekalo, Twoja mysle zze pyszniejsza bo swieze owoce to najlepsze sa:))
musze niedlugo powtorzyc ten swoj przepis i udoskonalic bo jednak nie mial tego czegos :))

Gosi@ pisze...

alez przepiekna ta tarta jest!! :)

ewena pisze...

Wygląda prześlicznie, a smaku brzoskwiń w wypieku jestem bardzo ciekawa:)

Agnieszka pisze...

Obejrzałam wcześniejszy Twój blog, a z niego przekierowałam się na Twoją stronkę. Jestem pod wrażeniem włożonej pracy.:)))
pozdrawiam z życzeniami dalszych świetnych kulinarnych dokonań :))

Ola;p pisze...

Cudooowna:)
Też ostatnio mam jakieś głupie dni..:(

inga pisze...

Wygląda zachęcająco, na pewno warto tego spróbować. Niezły przepis na tarte znalazłam też ostatnio na http://kuchnia.netbird.pl/a/805/13570,1, wypróbowałam i muszę powiedzieć, że wyszedł rewelacyjnie. Polecam.