sobota, 28 lutego 2009

Chocolate Valentino - Lutowe wyzwanie Daring Bakers

Chociaż przepis na poniższe ciasto jest bardzo prosty, to lutowe wyzwanie Daring Bakers przyniosło mi wielką satysfakcję. Był to bowiem mój pierwszy raz z ciastem bez mąki. Pyszny czekoladowy deser. Swoją wariację Valentino przygotowałam z czekolady gorzkiej, chociaż przepis sugerował użycie mlecznej lub białej. Nie żałuję. Dobrej jakości czekolada sprawiła, że smak ciasta był boski. Był, po po Valentino nie zostało już nawet okruszka. :)


Chocolate Valentino


Składniki:




  • 454 g gorzkiej, mlecznej lub białej czekolady

  • 5 jajek

  • 146 g masła


Sposób przygotowania:

Czekoladę i masło rozpuścić razem w kąpieli wodnej, ostudzić. Ubić osobno białka i żółtka. Następnie ubite żółtka dodać do ostudzonej czekoladowej masy, wymieszać. Do masy czekoladowej dodać najpierw 1/3 piany z białek, a następnie pozostałą część i delikatnie mieszać do czasu, aż białka nie połączą się z resztą masy.


Masę wlać do natłuszczonej i wyłożonej pergaminem foremki, piec około 25 minut w temperaturze 180 stopni C. Ciasto jest gotowe, kiedy wierzch jest upieczony i przypomina brownies, a patyczek wbity w ciasto, pozostaje mokrawy.

sobota, 21 lutego 2009

Tarta czekoladowa

Weekend czekoladowy dobiega już końca, więc czym prędzej dzielę się z Wami przepisem na tartę czekoladową. Przepis pochodzi z magazynu Gourmet i jest... idealny. Już po pierwszym kęsie zakwalifikowałam tartę do grona przepisów ulubionych. Niebo w gębie! Tarta najlepsza jest zaraz po upieczeniu i ostygnięciu. Delikatna, rozpływająca się w ustach i tak intensywnie czekoladowa. Naprawdę polecam.


Tarta czekoladowa


Składniki:


Spód:




  • 1 szklanka pokruszonych ciastek czekoladowych (w oryginalnym przepisie graham crackers)

  • 5 łyżek roztopionego masła

  • 1/4 szklanki cukru


Masa:




  • 1 i 1/4 szklanki śmietany kremówki

  • 255 g gorzkiej czekolady

  • 2 jajka

  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

  • 1/4 łyżeczki soli


Polewa:




  • 2 łyżki śmietany

  • 50 g czekolady

  • 1 łyżeczka corn syrup

  • 1 łyżeczka ciepłej wody


Sposób przygotowania:


Wymieszać ze sobą wszystkie składniki na spód (ciasta najlepiej rozkruszyć w moździerzu lub za pomocą blendera). Wylepić formę na tartę (z wyjmowanym dnem), piec spód w nagrzanym do 180 stopni C piekarniku przez około 10 minut. Wyjąć z piekarnika, ostudzić.


Przygotować nadzienie. Śmietanę doprowadzić do wrzenia, zdjąć z ognia, wrzucić kostki czekolady i pozostawić na 5 minut. Następnie mieszać dokładnie, do czasu aż powstanie nam jednolita masa. Jajka ubić z ekstraktem z wanilii i solą i wymieszać z masą czekoladową. Nadzienie wylać na schłodzony spód tarty. Piec około 20-25 minut (środek tarty powinien być płynny), a następnie dobrze wystudzić.


Śmietanę na polewę doprowadzić do wrzenia, wymieszać dobrze z czekoladą, corn syrup i ciepłą wodą. Polewę wylać na tartę, rozprowadzić po całej powierzchni, obracając formą. Odstawić na godzinę. Podawać z filiżanką dobrej kawy :).


Tarta czekoladowa


[print_link]

czwartek, 19 lutego 2009

Tydzień kuchni czeskiej - podsumowanie

 
Udało się! Oto obiecane podsumowanie naszej czeskiej zabawy. Potrawy możecie przeglądać, klikając na poszczególne obrazki.  Jeśli któryś z przepisów pominęłam lub znajdziecie jakiekolwiek błędy, piszcie. 





 


Dziękując za wspólną zabawę, przygotowałam małą niespodziankę dla autorów trzech wyróżnionych przeze mnie przepisów. Mam nadzieję, że prezent w postaci wyboru reportaży Mariusza Szczygła, choć niekoniecznie kulinarny, sprawi Wam przyjemność.  



 


Wybór nie był łatwy. Samo przejrzenie grubo ponad setki przepisów zajęło mi kilka godzin! ;)  Postanowiłam wyróżnić:


- Mico z blogu Olive and Flour za niezwykle apetyczną propozycję śniadaniową. (Ten kto zagląda na mój śniadaniowy blog nie powinien być zdziwiony :) )


- Tilianarę z blogu Kuchnia szczęścia za smaczne połączenie dwóch czeskich smaków - zupy czosnkowej z chlebową


- Irenę i Andrzeja z blogu Kuchnia Ireny i Andrzeja za szczególne życzenia urodzinowe (no nie mogłam się powstrzymać!) i jedyną w naszej zabawie odsłonę karpia, tak popularnego w kuchni czeskiej

Proszę prześlijcie mi na mój adres e-mai wasze dane, tak abym mogła wysłać wam prezenty.

Pozdrawiam ciepło i jeszcze raz miłego oglądania!

283. Pączki tradycyjne

I jeszcze jedne, tym razem tradycyjne, z przepisu Doroty. Pączki są miękkie, puszyste, nie chłoną tłuszczu, a Dodatek wanilii i skórki cytrynowej zdecydowanie poprawia ich walory smakowe. I co najważniejsze, w ogóle się nie zmęczyłam! ;) Dobry przepis i bezproblemowe smażenie we frytownicy zrobiły swoje. Tak więc nie pozostaje nic innego, tylko się częstować. Zapraszam!


Składniki: : 1 kg mąki, 100 g drożdży świeżych (lub 50 g suchych), 100-150 dag cukru, 1/2 l mleko, 6 żółtek, 1 całe jajo, 100 g rozpuszcoznej margaryny, pół laski wanilii, sok i skórka z 1 cytryny, szczypta soli, smalec do smażenia, konfitura, cukier puder do posypania

Drożdże rozetrzeć z łyżką cukru, dodać 200 g mąki i 1/2 szklanki mleka, wymieszać. Po około pół godziny przesiać mąkę, jajka utrzeć z cukrem. Do masy jajecznej dodać mąkę, wyrośnięty rozczyn, ziarenką wanilię, sok z cytryny, otartą skórkę, resztę mleka, szczyptę soli i spirytus. Wyrabiać do czasu, aż ciasto będzie gładkie i lśniace, a na powierzchni ukażą się pęcherzyki. Dodać roztopiony tłuszcz, jeszcze chwilę wyrabiać. Uformować kulę i zostawić w ciepłym miejscu na 10 - 15 minut, gdy zacznie rosnąć wyrobić.
Porcje ciasta nabierać łyżką (na każdego pączka wystarczą 2 łyżki), formować w dłoni małe krążki, nałożyć pół łyżeczki nadzienia, zlepić, uformować kulę, odłożyć na stolnicę oprószoną mąką. Przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu. Smażyć w głębokim tłuszczu po obu stronach na złoty kolor, wyjąć, osączyć na bibule, posypać cukrem pudrem. Smacznego!


282. Pieczone pączki

Prace nad czeskim podsumowaniem swoją drogą, ale w Tłusty czwartek świętować trzeba. Mam zamiar najeść się do syta ;), wszak dobrobytu nigdy za wiele. W tym roku przygotowałam dwa rodzaje pączków. Tradycyjne, smażone w głębokim tłuszczu i pączki pieczone. Widziałam, że Dorota z blogu moje wypieki również przygotowała pieczoną wersję czwartkowych pyszności. Ja skorzystałam tym razem z przepisu z zeszłorocznej lutowej "Kuchni". I tak do wypróbowanych już pączków marokańskich i tradycyjnych dołączyły dwa kolejne. To co, świętujemy!




Składniki: 160 ml ciepłego mleka, 70 g cukru, 7 g suszonych drożdży, 50 g masła, 500 g mąki, pół łyżeczki soli, szczypta gałki muszkatołowej, 1 jajko, około 50-60 g rozpuszczonego masła, szklanka drobnego cukru, 2 łyżeczki cynamonu

Drożdże rozpuścić w 1/4 mleka i pozostawić na około 10 minut. Masło roztopić, wymieszać z pozostałym mlekiem. Mąkę wymieszać z solą, gałką muszkatołową, cukrem. Dodać roztrzepane jajko, masło z mlekiem i drożdże. Wyrobić gładkie ciasto. Odstawić w ciepłe miejsce pod przykryciem na około 1 godzinę (w tym czasie ciasto powinno podwoić swoją objętość).

Następnie ciasto wyłożyć na blat oprószony mąką, rozwałkować na grubość 1-1,5 cm. Dużą okrągłą foremką wycinać z ciasta kółka, a w nich drugą, mniejszą, dziurki. Tak przygotowane pączki pozostawić do napuszenia na około 1 godzinę. Piec 20 miniut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni C.

W międzyczasie roztopić masło, a cukier wymieszać z cynamonem. Upieczone pączki pozostawić do wystygnięcia na 5 minut. Każdy posmarować masłem z dwóch stron i posypać cukrem z cynamonem. Smacznego!


Pączki tradycyjne

Miękkie, puszyste pączki z przepisu Dorotus. W ogóle nie chłoną tłuszczu, a dodatek wanilii i skórki cytrynowej zdecydowanie poprawia ich walory smakowe. I co najważniejsze, w ogóle się nie zmęczyłam! ;) Dobry przepis i bezproblemowe smażenie we frytownicy zrobiły swoje. Tak więc nie pozostaje nic innego, tylko się częstować. Zapraszam!


Pączki tradycyjne


Składniki:




  • 1 kg mąki

  • 100 g drożdży świeżych (lub 50 g suchych)

  • 100-150 dag cukru

  • 1/2 l mleka

  • 6 żółtek

  • 1 całe jajo

  • 100 g rozpuszczonej margaryny

  • pół laski wanilii

  • sok i skórka z 1 cytryny

  • szczypta soli

  • smalec do smażenia

  • konfitura

  • cukier puder do posypania


Sposób wykonania:


Drożdże rozetrzeć z łyżką cukru, dodać 200 g mąki i 1/2 szklanki mleka, wymieszać. Po około pół godziny przesiać mąkę, jajka utrzeć z cukrem. Do masy jajecznej dodać mąkę, wyrośnięty rozczyn, ziarenką wanilię, sok z cytryny, otartą skórkę, resztę mleka, szczyptę soli i spirytus. Wyrabiać do czasu, aż ciasto będzie gładkie i lśniace, a na powierzchni ukażą się małe pęcherzyki. Dodać roztopiony tłuszcz, jeszcze chwilę wyrabiać. Uformować kulę i zostawić w ciepłym miejscu na 10 - 15 minut, gdy zacznie rosnąć wyrobić.


Porcje ciasta nabierać łyżką (na każdego pączka wystarczą 2 łyżki), formować w dłoni małe krążki, nałożyć pół łyżeczki nadzienia, zlepić, uformować kulę, odłożyć na stolnicę oprószoną mąką. Przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu. Smażyć w głębokim tłuszczu po obu stronach na złoty kolor, wyjąć, osączyć na bibule, posypać cukrem pudrem.


Pączki tradycyjne


[print_link]

wtorek, 17 lutego 2009

Jeszczę chwileczkę

Kochani! Podsumowanie już prawie skończone, ale potrzeba mu jeszcze ostatecznego szlifu. Ale jesteście cierpliwi, co? ;) Przepraszam też, że ostatnio mało tu wpisów, ale blog przechodzi gruntowną reorganizację. Będzie jeszcze lepiej, bardziej funkcjonalnie, bardziej przejrzyście. Może spotkamy się w nowym miejscu, kto wie... Ale o wszystkim w swoim czasie.


Tak więc jeszcze parę chwil i zapraszam na czeskie after-party. Zaglądajcie koniecznie.

poniedziałek, 9 lutego 2009

Wspólne czeskie gotowanie :)

Kochani! dziękuję wszystkim za udział we wspólnym gotowaniu. Razem przygotowaliśmy grubo ponad sto smakowitych dań. Podsumowanie zabawy, z linkami i miniaturkami waszych czeskich propozycji, postaram się opublikować na początku przyszłego tygodnia. Wciąż czekam na maile, bo nie wszystkich jestem w stanie wyłapać sama ;). Zapraszam więc już niedługo!

czwartek, 5 lutego 2009

281. Španělský ptáček i houskové knedlíky


Chociaż w nazwie ma przymiotnik "hiszpański", należy do kanonu potraw czeskich. Pyszna mięsna rolada. Nadzienie może być dowolne - ser, grzyby, szpinak, szynka, kiełbasa, ulubione warzywa. Ja swoje przygotowałam z kiszonego ogórka, jajka ugotowanego na twardo, czerwonej papryki, cebuli, kabanosa, boczku i musztardy. Może danie do najlżejszych nie należy, ale za to smakuje wybornie!

Rolady podałam z bułczanymi knedlikami, które przygotowałam według przepisu znalezionego z "Kuchni czeskiej" wydanej przez Rzeczpospolitą.







Składniki:
Španělský ptáček - ok. 400 g wołowiny pokrojonej na plastry i rozbitej jak najcieniej tłuczkiem, olej, 2 kiszone ogórki, 1 jajko ugotowane na twardo, kawałek czerwonej papryki, kawałek kabanosa, kilka plasterków wędzonego boczku, 2 cebule, musztarda typu Dijon, mąka, pieprz, sól, 0,5 l bulionu
Houskové knedlíky - 4 czerstwe bułki pokrojone w kostkę, 1 łyżka masła, 250 g mąki, 1/2 torebki proszku do pieczenia, 125-200 ml mleka, 2 jajka, gałka muszkatołowa, sól, pieprz

Ogórka, paprykę pokroić na paski, jajko w ósemki, kabanosa na plasterki, jedną cebulę w krążki. Każdą porcję wołowiny posolić i popieprzyć, posmarować musztardą. Następnie układać składniki nadzienia, zwinąć mięso w rulony. Jeśli będzie konieczne, zwinąć nitką lub użyć wykałaczek.

Na oleju podsmażyć pozostałą cebulę pokrojoną w krążki. Kiedy będzie złota, włożyć obsypane mąką roladky. Podsmażać do lekkiego zbrązowienia. Następnie wlać bulion i dusić do miękkości na wolnym ogniu. W razie potrzeby można dolać wody. Gotowe rolady podawać z ziemniakami lub knedlikami. Powstały sos można zagęścić zgodnie z upodobaniami.

Aby przygotować knedliki, należy podsmażyć bułki na maśle. Następnie wymieszać w misce mąkę, proszek do pieczenia i szczyptę soli. Stopniowo dodawać mleko, cały czas mieszając. Następnie wbić jajka, dodać pieprz, gałkę muszkatołową, bułkę. Zagniatać ciasto tak długo, aż będzie gładkie, miękkie i elastyczne.

Uformować dwa knedlili o wrzecionowatym kształcie, odstawić na 30 minut. Po tym czasie włożyć knedliky do wrzącej, posolonej wody, zmniejszyć ogień i pozostawić na około 30 minut (po upływie połowy czasu nalezy przewrócić knedliky na drugą stronę). Gotowe knedliky wyjąć z wody, kroić na plastry, podawać z sosem i porcją mięsa. Smacznego!


środa, 4 lutego 2009

281. Česnečka


O zupie czosnkowej słyszałam wiele dobrego. Do tej pory nie miałam jednak przyjemności spróbować, jak smakuje. Szukając odpowiedniego przepisu, nie wiedziałam, na jaki się zdecydować. Z ziemniakami czy z grzankami? Z mięsem czy bez? Z serem czy może z jajkiem? Wybrałam jeden podstawowy, znaleziony na stronie ekucharka :). Komentarze pod przepisem są pozytywne, do przepsiu dołączone jest nawet wideo ;) (!). Nie mogłam więc nie spróbować ;) Wprowadziłam swoje modyfikacje i wyszła pyszna aromatyczna zupa, idealna na zimowe popołudnie. Jeszcze do niej wrócę. Jak tylko potrzebna będzie nam solidna dawka czosnku. :)








Składniki: 1,5 l bulionu, 300 g obranych ziemniaków, 1 główka czosnku, 1/4 łyżeczki majeranku, 1 łyżka tłuszczu, 1/4 łyżeczka mielonego pieprzu, 1/2 łyżeczki mielonego kminku, sól, 1 roztrzepane jajko, grzanki

Ziemniaki pokroić w kostkę, ugotować w bulionie. Następnie dodać łyżkę tłuszczu (masło, smalec), majeranek, pieprz, kminek i sól do smaku. Kiedy ziemniaki będą miękkie, dodać roztrzepane jajko. Gotować 2-3 minuty. Dodać poszatkowany czosnek, zamieszać. Gotować jeszcze 2-3 minuty. Podawać z grzankami. Smacznego!



280. Pasta z twarożku ołomunieckiego


Serek ołomuniecki to ser o intensywnym, wyrazistym smaku. Cytując za foodlexicon należy do "grona serów z kwaśnego mleka, dojrzewających z udziałem czerwieni serowej". Jego skórka jest gładka, lekko brązowa, jasnożółty miąższ jest bardzo miękki i elastyczny. Nie wszyscy go lubią. Słony, lekko pikantny pikantny smak w połączeniu z bardzo intensywnym zapachem nie wszystkim przypada do gustu. Mnie akurat smakuje, ale mój mąż podchodzi do tego czeskiego specjału dosyć niechętnie.

Na bazie serka ołomunieckiego przygotowałam pastę do kanapek. Przepis pochodzi z wspominanej niżej "Kuchni czeskiej". Bardzo dobra pasta. Warto spróbować, chociażby z ciekawości ;).







Składniki: 125 g twarożku ołomunieckiego, 25 g miękkiego masła, 1 łyżka kwaśnej śmietany, 2 łyżki jasnego piwa, 1/2 drobno posiekanej szalotki, 2 łyżki posiekanego szczypiorku, 1/2 łyżeczki słodkiej papryki, sólm kminek, pieprz

Masło i twarożek dokładnie rozetrzeć widelcem, połączyć z piwem i śmietaną. Następnie dodać szalotkę i szczypiorek. Wymieszać wszystkie składniki. Doprawić do smaku solą, kminkiem i pieprzem. Smacznego!

wtorek, 3 lutego 2009

279. Palačinky


Popularnym deserem w Czechach są naleśniki, czyli tzw. palačinky. Pamiętam jak wraz z mężem zajadaliśmy się nimi w Pradze. Nadzienia są rozmaite - świeże lub smażone owoce, lody, pokruszona czekolada, orzechy, migdały. Zestaw w sam raz dla rasowego łasucha ;).

Przepis na poniższe naleśniki zaczerpnęłam z Kuchni czeskiej , wydanej przez Rzeczpospolitą. Podałam je na obiad, ale chyba nie był to najlepszy pomysł. Naleśniki wychodzą bowiem bardzo słodkie. Smaczne, ale słodkie. Pasują więc raczej jako deser aniżeli pożywny posiłek.







Składniki: Ciasto: 100 g mąki, 1 łyżka cukru pudru, 125 ml mleka, 3 łyżki oleju, 125 ml wody mineralnej gazowanej, szczypta soli Masa: 50 g śmietany, 1 łyżka cukru, 1 łyżka rumu, 25 g rodzynek, starta skórka z połowy cytryny, 50 g drobno posiekanych orzechów włoskich Sos: 50 g gorzkiej czekolady, 250 ml mleka, 60 g cukru, miąższ z połowy laski wanilii, 1 łyżka kakao, 1/2 łyżki mąki, 1 łyżka rumu, małe żółtko

Przygotować ciasto - mąkę wymieszać z jajkami, solą, cukrem pudrem, mlekiem, 1 łyżką oleju i wodą mineralną. Odstawić na 30 minut. Na patelni rozgrzać pozostały olej i smażyć naleśniki na średnim ogniu.

Przygotować masę. Śmietanę zagotować z cukrem. Następnie dodać rum, rodzynki, skórkę z cytryny, orzechy i gotować na średnim ogniu do czasu, aż masa będzie gęsta.

Usmażone naleśniki smarować masą, złożyć dwa razy i trzymać w cieple.

Czekoladę rozdrobnić, rozpuścić w kąpieli wodnej. W oddzielnym garnku zagotować 1/2 szklanki mleka z połową cukru i wanilią. W rondelku wymieszać kakao z mąką i resztą cukru, dodać pozostałe mleko i rozpuszczoną czekoladę. Następnie dodawać stopniowo gorące mleko z wanilią. Sos gotować na wolnym ogniu, do czasu aż zgęstnieje. Zdjąć z ognia, dodać żółtko i rum. Tak przygotowanym ossem polewać naleśniki. Smacznego!

poniedziałek, 2 lutego 2009

278. Smažený sýr


Widzę, że kuchnia czeska króluje w domach wielu z Was. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, czytając komentarze do przepisów i przyglądając się apetycznym zdjęciom. Świadzą one o dużym sukcesie naszego czeskiego gotowania!

Ja z małym opóźnieniem zaczynam prezentować swój zestaw czeskich potraw, ale musiałam trochę ochłonąć po piątkowym świętowaniu (z tego miejsca dziękuję wszystkim za życzenia urodzinowe!). Ale już nadrabiam zaległości.

Tych kilka potraw, jakie tu prezentuję poznałam z... nazwy pięć lat temu, kiedy zaczęłam swoją przygodę z językiem czeskim. Wówczas były dla mnie niemałą zagadką. Studiując czeskie menu w jednym z podręczników do nauki języka, z trudnością zapamiętywałam kolejne obco brzmiące mi nazwy i za nic nie potrafiłam ich skojarzyć z jakąkolwiek znaną mi potrawą . Teraz bogatsza o nowe doświadczenia, przynajmniej wiem, jak smakują ;).

Na pierwszy ogień poszedł smažený sýr. Ja swój przygotowałam z okrągłego sera pleśniowego (tutaj doskonale spisują się sery typy camembert i popularne hermelíny, produkowane w Czechach jedynie w dwóch mleczarniach), ale popularne jest również smażenie sera żółtego, najczęściej edamskiego.

Smażenie sera nie jest trudne, chociaż wiele osób skarży się, że podczas smażenia topi się zbyt mocno i "wycieka" spod panierki. Wystarczy jednak przestrzegać kilku reguł, a ta prosta potrawa okaże się sukcesem.

Ser, który będziemy smażyć, należy dobrze schłodzić w lodówce (najlepiej pozostawić go tam na noc), a następnie wyjąć na pół godziny przed smażeniem. Panierowanie w mące, jajku i bułce tartej (tzw. trojobal) najlepiej zaś przeprowadzić trzykrotnie - wówczas mamy pewność, że panierka będzie "szczelna".

Jeśli ktoś lubi ostrą wersję smażonego sera, warto podczas panierowania obtoczyć ser dodatkowo w ostrej francuskiej musztardzie.

Klasyczny smažený sýr najlepiej smakuje podany z sosem tatarskim, ale oczywiście możemy eksperymentować z innymi smakami sosów. Dodatkowo, swoją wersję podałam z porcją frytek.







Składniki:2 krążki sera z białą pleśnią (camembert lub hermelín) lub 200 g sera edamskiego, mąka, 2 roztrzepane jajka, bułka tarta, olej do smażenie, ewentualnie ostra francuska musztarda

Krążki sera pleśniowego lub trójkąty sera edamskiego obtaczamy kolejno w mące, jajku i bułce tartej. Czynność powtarzamy trzykrotnie. Ser smażym na rozgrzanym oleju ze wszystkich stron do czasu, aż panierka będzie miała złoty kolor.