czwartek, 29 października 2009

Wietnamska zupa pho - październikowe wyzwanie Daring Cooks

Hmmm... Spóźniłam się i to bardzo. Ale tylko z wpisem, bo wyzwanie jednak przygotowałam w terminie. Czas płynie tak szybko, że wciąż brakuje tych kilku chwil, aby zająć się blogiem... Ciągle powtarzam sobie, że dzisiaj już coś opublikuję, że od dzisiaj będę systematyczna. Cóż... niesłowna jestem ;). Czekam więc na porządny zastrzyk nowej energii. Wtedy już ruszę z kopyta :).
Tak więc w przeddzień końca października publikuję przepis październikowego wyzwania Daring Cooks. Wybór tym razem padł na wietnamską zupę pho. Cóż mogę o niej napisać? Chyba tyle, że idealnie rozgrzewa w chłodne dni. Szczególnie jeśli poda się ją z dużą ilością świeżego chili. Zdecydowanie włączam do grona moich ulubionych zup!


Aktualnym (no może nie jest to zbyt trafne określenie) wyzwaniem opiekowała się Jaden z blogu Steamy Kitchen.



(The October 2009 Daring Cooks’ challenge was brought to us by Jaden of the blog Steamy Kitchen. The recipes are from her new cookbook, The Steamy Kitchen Cookbook.)



P.S. A przepis na kanapkę zaproponuję jutro! :D



Pho soup

Składniki: 2 łyżki ziarenek kolendry, 4 ząbki czosnku, 2 gwiazdki anyżu, 2 litry bulionu drobiowego, 1 piersć z kurczaka, 1/2 cebuli, kawałek imbiru obrany i zmiażdżony stroną noża, 1 łyżka cukru, 1 łyżka sosu rybnego, świeża kolendra, 50 g czerwonej cebuli pokrojonej w talarki, 1/2 limonki pokrojonej na cztery części, sos chili, pokrojone świeże chili, 500 g makaronu ryżowego.


Ziarna kolendry, czosnek i anyż podsmażyć na patelni. Następnie wlać bulion do garnka, dodać ziarna kolendry, czosnek, anyż, pierś z kurczaka, imbir i gotować razem na wolnym ogniu około 20 minut. Po tym czasie dodać cukier i sos rybny.


Makaron przygotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Nałożyć do miseczek. Zalać przecedzonym bulionem. Do każdej miseczki włożyć po kawałku piersi z kurczaka. Dodać cebulę, kolendrę, limonkę, sos chili i chili - ilości wedle upodobań.

Konkurs Pikinini

Jeszcze na chwilę odchodząc od przepisów kulinarnych... Chciałam serdecznie podziękować autorce blogu Pikinini za upominek, który dotarł do mnie dzisiaj. Już czuję przedsmak świątecznej atmosfery! Mam nadzieję, że dzieciakom, z którymi mam przyjemność pracować, spodobają się te małe cudeńka. Równocześnie zapraszam do udziału w kulinarnym konkursie Pikinini. Może ktoś z Was skusi się na stworzenie oryginalnego wypieku!
ozdoby świąteczne

Kulinarna fotografia i wybór odpowiedniej lustrzanki. Canon a może Nikon?

Jedna z kampanii blogvertising, a mianowicie skąpiec.pl obudziła we mnie małe tęsknoty ;). Na razie to tylko dalekie plany, a nawet może marzenia, ale wizja nowego aparatu kusi i to bardzo. Mój wysłużony Nikon nie spełnia do końca moich oczekiwań. Umorusany, ze śladami mąki na korpusie, z KITowym obiektywem czeka na podmianę i zakup nowej lustrzanki. W ogóle marzę o bardziej profesjonalnym sprzęcie. Coraz częściej przeglądam zagraniczne strony profesjonalnych stylistów, fotografów i... zazdroszczę! Pomysłów, zaplecza, umiejętności. I tyle chciałabym się nauczyć! Wiem, że przede mną długa droga i że nowy Nikon, Canon czy inne lustrzanki nie załatwią wszystkiego, ale tak już mam, że jako wielki gadżeciarz przywiązuję dużą uwagę do sprzętu. I gdyby tylko miałby choć trochę pomóc mi w robieniu lepszych zdjęć, to nie wahałabym się w ogóle... gdyby tylko finanse pozwoliły ;).
Wybór jeszcze przede mną, ale tak swoją drogą ciekawa jestem, jakie aparatów używacie? Patrząc na Wasze zdjęcia (czy to na blogach czy regularnie odwiedzanym fotoffi) czasami zaskakuje mnie ich profesjonalizm! Królują nadal automaty czy jednak lustrzanki? A jeśli te ostatnie to Canon, Nikon czy może promowana ostatnio Sony? Jeśli dojdzie do zakupu, pewnie ciężko będzie mi się zdecydować. Teraz towarzyszy mi Nikon, ale pierwszym moim aparatem był Canon, do którego też mam wielki sentyment. A jakie są Wasze typy? (to taka mała ankieta w ramach odskoczni od tematyki kulinarnej ;)).
A może przyjdzie mi z pomocą skąpiec.pl czy inny podobne serwisy i porównanie cen konkretych modeli? Opinie użytkowników serwisu (tj. skąpiec.pl) również mogą okazać się przydatne. To lecę podpatrzeć. Na razie lektura musi mi wystarczyć. Grunt to być przygotowanym!

Reklama Na Blogach