poniedziałek, 15 września 2008

Historia pewnego korkociągu

Reklama Na Blogach Muszę to napisać. Nie mamy z mężem szczęścia do korkociagów. Zazwyczaj nasze "znajomości" z wyżej wspomnianymu kończą się po jednej, dwóch otworzonych butelkach. Albo coś im odpada, albo, nie wiedzieć czemu, rozpadają się w naszych rękach. A że wino bardzo lubimy i pijemy dosyć często, to korkociągi stały się w naszym domu towarem deficytowym ;). Kiedy więc przyszło mi zrecenzować gadżety reklamowe, od razu przyjrzałam się oferowanym korkociągom i otwieraczom. Taki gustowny upominek, z wieloma możliwościami dopasowania do własnych potrzeb, od pudełka po jego zawartość, może stanowić fajną formę sprawienia przyjemności osobie obdarowywanej.
Osobiście nie lubię wielkich zestawów, więc w oko wpadły mi te mniejsze. Najbardziej praktycznym wydał się zestaw do wina, w skład którego wchodzi nóż kelnerski oraz korek, oba umieszczone w ozdobnym drewnianym pudełku z zamknięciem magnetycznym.  Z własnego doświadczenia wiem, że nóż kelnerski okazuje się najbardziej praktycznym narzędziem. Dobrze wykonany nie psuje się szybko i sprawdza się w każdej sytuacji. Dysponujemy bowiem nie tylko korkociągiem, ale i przydatnym nożykiem i otwieraczem do butelek.


W przypadku tego zestawu logo drukowane jest na wieczku pudełka. Jeśli prezent ma być  czymś niezobowiązującym, ale praktycznym i drobnym, to ten zestaw jest idealny. To kto ma ochotę mi taki sprezentować? Każdy korkociąg jest na wagę złota! ;)

Brak komentarzy: