Weekend z colą czas zacząć! Zabawę rozpoczynam przepysznym, mocno czekoladowym ciastem czekoladowym z colą. Kiedy zobaczyłam je na blogu Agatek, wiedziałam od razu, że muszę je upiec. Jest banalne w wykonaniu, każdy poradzi sobie z nim bez trudu, a doznania smakowe - hmmm... Tych, którzy smaku coli nie lubią, zapewniam, że jest on zupełnie niewyczuwalny. Cola nadaje ciastu pyszystość, a karmelowa słodka polewa jest cudownym dopełnieniem czekoladowego smaku. Same ochy i achy, ale zupełnie zasłużenie :).
Składniki: 250 g miękkiego masła, 250 g mąki, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 300 g cukru brązowego, 3 łyżki kakao – z czubkiem, szczypta sody, 200 ml coli, 75 ml mleka, 2 jajka, kilka kropel aromatu waniliowego, polewa karmelowa: 1 czekolada z karmelem, 2 łyżki śmietany kremówki
Mąkę, cukier, kakao, proszek i sodę wymieszać razem. Masło, colę, mleko, aromat i jajka wymieszać osobno, dodać do suchych składników, delikatnie połączyć. Przełożyć do wysmarowanej masłem i posypanej mąką tortownicy. Piec w nagrzanym do 180 stopni C piekarniku ok. 40 min. Wystudzić.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać śmietanę, wymieszać. Wylać gorące na ciasto. Smacznego!
13 komentarzy:
Znamy, znamy i nam również to ciasto smakowało;-) Przy okazji napiszę, że ten przepis ostatnio zaczął robić furorę wśród naszych znajomych z pracy. Nie żebyśmy go jakoś specjanie promowali, ale ludzie przeglądając bloga sięgają właśnie po to ciasto, a z efektu są bardzo zadowoleni, więc przepis idzie dalej w świat.
"Cola nadaje ciastu pyszystość"
Ciastu i ciału, nieprawdaż?
A ta czekolada karmelowa, do polewy to musi być taka nadziewana karmelem, np. wedla?
@grumko: ja też przepis już puściłam w świat :), zobaczymy, czy innym zasmakuje
@majana: zajrzałam od razu :)
@proces: ano tak ;), chociaż to jak każda przyjemność
@pycha: tak nadziewana, innej zresztą nigdy nie widziałam. Przez to nadzienie, polewa jest dosyć rzadka, ale za to pyszna!
Wygląda baaaardzo apetycznie :) Miałam również upiec to ciasto w ramach "Weekendu.." ale w końcu zdecydowałam się jednak na muffinki :) Pozdrawiam ciepło :)
Ja też będę robić, chyba dziś nawet- w colę już się obkupiłam ;)
pozdrówka!
ps. Myszo jak masz możliwość, to skasuj mnie jako gościa a ten zostaw ;) Blox się mnie dzisiaj nie słucha....
Fantastyczne! Ja musze wymyslić coś z cola...
Jest bardzo smaczne. Też je wczoraj upiekłam.
A to ciasto kusi mnie i kusiu:) bardzo apetyczne zdjęcia:)
Z powodu braku wagi, zrobilam jak to zwykle bywa na tzw. oko, dodalam jednak wiecej kakao i starta na tarce gorzka czekolade. Zrezygnowalam z polewy, bo moim zdaniem ciut za slodka. I zamiast tortownicy zrobilam muffinki.
PYCHA!
:) smakuje rzeczywiście świetnie
jednak mi się robi zakalec. po upieczeniu opada. no i pęka na wierzchu :(
kombinowałam już trochę - moze masło rozpuścić? może jajka ubić? ale na 3 razy mieliśmy 3 pyszne czekoladowe zakalce :D
albo muszę eksperymentować dalej, albo poszukac czegoś innego.
a ciasto jest świetne z jeszcze jednego powodu:
mój nastoletni syn chce uczyć się gotować i piec, chwalebna to rzecz.
ale wiecie jak to jest - zwyczajne rzeczy są nudne.
a "ciasto z kokakolą" - brzmi świetnie :D
i jak to brzmi /tutaj lekka nutka nonszalancji/:
- nie mogłem wczoraj wpaść do ciebie, bo piekłem "ciasto z kokakolą" ;)
pozdrawiam
KFK
jeśli ktoś lubi czekoladowe ciasta to polecam. Trochę jednak zmodyfikowałam przepis i zamiast cukru brązowego dodałam 200g zwykłego cukru, a ciasto i tak wyszło słodkie. Przy miksowaniu konsystencja jest dośc gęsta więc podlałam wiecej coli ale za to dodałam pól łyżeczki sody żeby napewno nie wyszedł zakalec. POLECAM!
ciasto jest pyszne! zrobilam je jako welcome back cake dla znajomych i wsz bardzo smakowalo. Ciasto jest megapuszyste i rozplywa sie w ustach.
lekko zmodyfikowalam przepis: zamiast 300g brazowego cukru dodalam 230g bialego i zamiast czekolady karmelowej dodalam zwykla ciemna czekolade.
pozdr
Prześlij komentarz