poniedziałek, 1 grudnia 2008

241. Piernik z powidłami

WERSJA DO DRUKU





Pierwszy grudnia, pierwszy przepis, pierwszy piernik. To jeden z najprostszych przepisów. Powstał z ogromnej ochoty zjedzenia ciasta piernikowego na miesiąc przed świętami. Nie miałam miodu, więc wyszperałam przepis, który nie wymagał jego użycia. Błyskawiczny w przygotowaniu, lekki i wilgotny. Zamiast kawy można spokojnie użyć kakao, zamiast powideł śliwkowych dać ulubiony dżem. To moja pierwsza propozycja w ramach tegorocznego Festiwalu Pierniczków.




Składniki: 2 szklanki mąki, 1 szklanka cukru , 1 szklanka mleka, 1/2 szklanki oleju, 3 jajka, 1 łyżeczka sody, 2 łyżeczki kawy instant, 3 łyżeczki przyprawy do piernika , 1/2 słoiczka powideł śliwkowych

Wymieszać ze sobą wszystkie składniki. Wylać do wysmarowanej masłem i obsypanej mąką keksówki. Piec około 45-50 minut w temperaturze 180 stopni C. Smacznego!

6 komentarzy:

kaktussss pisze...

i tyle? kurcze, w zyciu nie wpadlbym na pomysl, ze tak łatwo mozna zrobic piernik ;) moja mama zawsze robi najpierw ciasto, potem to ciasto dojrzewa, potem upieczone "kruszeje" kupa zachodu! a tu prosze :) nawet ja bym upiekl :D w weekend sprobuje :D o ile nie dasz jakiegos innego przepisu, ktory mnie zainteresuje :)


btw. fajne zdjecia :) czym robione?

mysza_klapsiara pisze...

Piernik błyskawiczny :). Jeśli będziesz mieszać mikserem, jest jeszcze szybciej - należy mieszać do powstania pierwszych "bąbelków". A zdjęcia robione lustrzanką Nikona. :)

kaktussss pisze...

ah Nikon najlepsza firma pos słoncem :) jesli nie liczyc matryc CCD w starych modelach :p chodziło mi o obiektyw :) bo ze lustro to widzę :) ciekawie rysuje to "szkło"

zemfiroczka pisze...

O! "mój piernikowy przepis" hyhy - mam baardzo podobny, też na oleju i sodzie, i też błyskawiczny. Nazywa się "piernik Gienia", bo mamuśka od jakiejś koleżanki Gieni wzięła przepis kiedyś, kiedyś ;))

pozdrówka!

tilianara pisze...

Ale świątecznie i do do tego szybko :) Pycha :)

malta_79 pisze...

Fantastyczne :)