wtorek, 9 grudnia 2008

249. Zakwas na barszcz

WERSJA DO DRUKU




kalendarzPiernik z powidłamiŁazanki z kapustą Sernik limonkowySłonecznikKonfitura z pomarańczyDomowe krówkiMuffiny bożonarodzenioweMuffiny bananoweZakwas na barszczGrzany cydr

"Krok po kroku, krok po kroczku...". Karp 2008 już rozbrzmiewa w całym domu. Znak, że trzeba wstawiać zakwas na barszcz, piec pierniczki, przeprowadzić gruntowne sprzątanie kuchennych szafek. Czysty barszcz czerwony z uszkami to moja ulubiona zupa. Mogłabym ją jeść naokrągło, ale u mnie w domu podawana była zawsze tylko na kolację wigilijną. Może przez to jest tak wyjątkowa. W zeszłym roku przygotowałam po raz pierwszy barszcz buraczany, który idealnie podkreślił smak wigilijnej zupy. W tym roku nie mogę dostać nigdzie korzenia chrzanu, dlatego też przygotowałam zakwas na barszcz z aktualnej "Kuchni" z użyciem chleba razowego. O smaku niewiele mogę jeszcze napisać, ale zapach jest cudowny!




Składniki: 2 buraki, 2 ząbki czosnku , 2 listki laurowe , 4 ziarenka ziela angielskiego, 1 łyżka soli, 1/2 łyżeczki cukru, 1 kromka razowego chleba

Buraki obrać, pokroić w plastry. Włożyć do litrowego słoika lub garnka. Dodać przyprawy i chleb. Zalać trzema szklankami przegotowanej ciepłej wody. Odstawić na 4 dni.

13 komentarzy:

zemfiroczka pisze...

Ja też chcę, ja też! - taki sobie zrobić! :) I zrobię, o! :))

pozdrówka!

tilianara pisze...

I ja będę ten zakwas nastawiać i nawet mam ten sam przepis z jakiegoś magazynu spisany :)))

Gość: misiadk, aecs9.neoplus.adsl.tpnet.pl pisze...

Ja bardzo polecam kwas buraczany jest super nic innego takiego smaku nie zastąpi a kolor cudny

majanaboxing pisze...

Mmmmmm... ja też taki chcę! :)

Gość: gracha, 130.pool85-55-162.dynamic.orange.es pisze...

no dobrze, ale co dalej; jak gotuje barszcz na tym zakwasie?

mysza_klapsiara pisze...

@dina: też zdziwiła mnie tak niewielka ilość buraków, bo zaledwie wychodzi gdzieś z 0,5 kilo, ale wygląda i pachnie idealnie, więc sądzę, że powinno być ok.
@gracha: Bierzesz buraki, kroisz je w plastry, do tego dodajesz seler, ewentualnie jabłko, czosnek, listek laurowy, ziele i dolewasz wodę. Gotujesz wszystko na małym ogniu około godziny, dodajesz zakwas i znowu doprowadzasz do wrzenia. Wystarczy potem doprawić do smaku solą i pieprzem i przecedzić przez sito. Proporcje dostosowujesz w zależności od pożądanej ilości barszczu.

Gość: pyra, 77-253-21-24.adsl.inetia.pl pisze...

ludzie
barszczu na zakwasie po dodaniu tegoż nie doprowadza się do wrzenia - bo straci smak i kolor - podgrzewa się mocno do PRAWIE wrzenia, to jest istotna różnica

mysza_klapsiara pisze...

@pyra: Mój barszcz nie traci ani smaku ani koloru. Ale każdy ma swój sposób.

Gość: gracha, 130.pool85-55-162.dynamic.orange.es pisze...

dziekuje
ale jakie sa proporcje zakwas - ugotowany wywar burakowo-warzywny?

mysza_klapsiara pisze...

@gracha: ja daję pół na pół. Ale wszystko zależy od indywidualnego smaku.

grumko pisze...

My się do barszczu na zakwasie jakoś nie możemy przekonać, a robiliśmy kilka podejść bo i u kogoś z rodziny i nawet dwa razy własnoręcznie. Za każdym razem średnio nam to jednak smakowało.

mysza_klapsiara pisze...

@grumko: A co było nie tak? Bo barszcz, jaki gotuję na zakwasie nie różni się jakoś diametralnie od tego, jaki znam jeszcze z domu. Ma za to lepszy kolor i aromat. Jak wy przyrządzacie barszcz?

grumko pisze...

Myszo: barszcz na zakwasie miał zawsze dla nas jakiś taki dziwny posmak i ciężko mi po kilku latach powiedzieć o co dokładnie chodzi. Coś na takiej zasadzie, że choć inni tego nie czują i im smakuje to my w karpiu zawsze wyczuwamy szlam. Nie oznacza to, że już nigdy takiego barszczu i karpia nie spróbujemy. Zauważyłem, że z czasem smaki się zmieniają, a poza tym mam taki charakter, że lubię co jakiś czas dawać potrawom kolejną szansę;-) Nie mamy jakiegoś sprawdzonego przepisu na barszcz, więc głównie u nas w czasie Świąt pojawiały się zupy grzybowe i migdałowe. W tym roku będzie jednak barszcz, a przepis znasz, bo masz go w domu w takiej dużej brązowej książce o ziemniakach;-)