środa, 8 czerwca 2011

Letnie gotowanie z Knorr



Dziś prezentujemy krótką relację z naszej smacznej wizyty w Warszawie. 3 czerwca razem z innymi blogerkami zostaliśmy zaproszeni do wspólnego gotowania w siedzibie Knorr. Tym razem pod czujnym okiem Piotra Murawskiego przygotowywaliśmy pyszne mięsa z grilla oraz sałatki, czyli wszystko jak najbardziej na czasie. Fantastyczna atmosfera spotkania sprawiła, że dzień minął błyskawicznie i nim się obejrzeliśmy, wracaliśmy już do domu. Szkoda, bo chętnie zostalibyśmy w stolicy dłużej.


Knorr Unilever

Spotkanie, jak zwykle zresztą, przygotowane było bardzo starannie. Pierwsze zachwyty wywołała już sama dekoracja stołu - niezwykle pomysłowa, letnia, bardzo smaczna! Wiszące bombki z truskawkami, kompozycje z delikatnych kwiatów i rzodkiewek czy szparagów, "wazony" z papryki i kalarepki - pierwsza zapowiedź tego, że na pewno będzie smacznie i bardzo kolorowo. Nie pomyliłam się. No nie mogłam oderwać oczu!


Knorr Unilever


Później jeszcze tylko krótka prezentacja nowych produktów Knorr - nowych smaków sałatek - hawajskiej i lazurowej oraz trzech naturalnych marynat do mięs (z dodatkiem gorczycy i kolendry), kurczaka (z rozmarynem i pikantnym pieprzem cayenne) oraz ryb (z cytryną i koperkiem) i możemy gotować!


Unilever Knorr event


Podczas spotkania przygotowaliśmy pyszną sałatkę hawajską oraz szaszłyki z łososia, tuńczyka i krewetki. Pomimo pewnych oporów przed połączeniem ananasa z pikantnym sosem pomidorowym ;), sałatka okazała się strzałem w dziesiątkę. Smakowała wszystkim. Doczekała się już nawet powtórki - przygotowaliśmy ją już w naszej kuchni, zamieniając mango na melona, ale o tym innym razem. Szaszłyki zaś nie dosyć, że smaczne, to i fotogeniczne! ;). No po prostu gwiazdy przed obiektywem!


Knorr Unilever event



unilever knorr event


W gotowaniu pomagali nam sympatyczni kucharze, podsuwając od czasu do czasu cenne wskazówki i sprytne triki.


Knorr Unilever


knorr unilever event


I na koniec jeszcze obowiązkowe zdjęcie grupowe ;)


1 komentarz:

kuchareczka pisze...

Ale Was było fajnie poznać Knedliki! :)