piątek, 10 czerwca 2011

Sandacz w papilotach

Wstyd się przyznać, ale jeszcze 8-10 lat temu ryba miała dla mnie postać panierowanej kostki. Na szczęście nie tylko u nas, ale też wśród wszystkich gotujących zmieniła się koncepcja przygotowania i jedzenia ryby. Widać to nawet w supermarketach, gdzie coraz częściej znajdziemy coś więcej niż tylko słynną pangę i mintaja. W 2008 roku miała nawet miejsce przeurocza kampania promująca właśnie codzienne jedzenie ryb (reklamy warte obejrzenia! jedna poniżej, resztę znajdziecie tutaj).
http://www.youtube.com/watch?v=BP3anjQAc4s&NR=1
Dodatkowo przygotowanie ryby jest wyjątkowo proste. Sól, pieprz trochę masła i patelnia grillowa lub folia aluminiowa i piekarnik i już mamy niezwykle smaczny obiad. Nasz dzisiejsza propozycja jest tylko odrobinę bardziej skomplikowana.


ryba

250 g ryby (dowolnej, my wykorzystaliśmy sandacza)


pęczek marchewki


młody seler


marynata do ryb Knorr


50 g masło


ostra papryka


pergamin do pieczenia


Na pergaminie układamy warzywa, na warzywach kawałek ryby wcześniej oprószony marynatą i papryką a na niej masło. Całość zawijamy w pergamin, a końce pergaminu skręcamy jak cukierki. Smażymy na patelni grillowej pod przykryciem lub pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200°C przez ok. 20 minut.

4 komentarze:

Maggie pisze...

Cale wieki nie jadlam sandacza, narobiliscie mi strasznej chetki, cos mi sie zdaje, ze czeka mnie wycieczka do rybnego :)

szymon pisze...

Polecamy! W sam raz na weekend!

aga pisze...

pyszne s ate Twoje zawiniatka:)

Adrijah pisze...

O, moja ulubiona seria reklam :D Brat do tej pory mnie tak głaszcze po policzku przypominając mi, że ryby są dobre na wszystko ;)
Podoba mi się Twoja ryba z marchewką, chyba niedługo spróbuję :)