Przeżyłam ;). I nawet mi się podobało! Chociaż muszę przyznać, że początki są trudne ;). Pewna niezgrabność nowicjuszki wywołała uśmiech na twarzy współćwiczących, ale i tak dobrze się bawiłam. Nogi odmawiają teraz posłuszeństwa (poszłam ćwiczyć brzuch, a bolą mnie nogi ;)), ale za to przy okazji odkryłam dodatkowy chłodzący efekt nowego serum Dove. O ile o właściwościach ujędrniających ciężko mi jeszcze pisać, to przyjemne uczucie chłodu tak kojące dla moich nóg mogę już wychwalać i reklamować.
Do domu wróciłam tak zmęczona, że nie miałam siły nic jeść, a tym bardziej gotować. Przygotowałam więc błyskawicznego grillowanego bakłażana, którego zjadłam ze świeżą bagietką. Ta ostatnia może do dietetycznych nie należy, ale przy tak niskiej kaloryczności bakłażana (zaledwie 28 kalorii w 100 g) nie była chyba zbyt wielkim szaleństwem.
Grillowane bakłażany
Porcje: 2
Czas przygotowania: 60 minut
Składniki:
- 1 bakłażan
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- sól
- świeżo zmielony pieprz
- sok z cytryny
Sposób przygotowania:
Bakłażana dobrze umyć, pokroić na plasterki o grubości około 1 cm. Posolić i skropić sokiem z cytryny, odstawić na 30 minut. Po tym czasie grillować na ruszcie lub specjalnej patelni po 2-3 minuty z każdej strony. Następnie posmarować oliwą i posypać pieprzem i pokrojonym drobno czosnkiem. Podawać od razu.
[print_link]