czwartek, 21 lutego 2008

109. Creme brulee

Składniki: 300 ml śmietany 36%, 4 żółtka, 3 łyżki cukru pudru, nasiona z laski wanilii, 3 łyżki cukru do skarmelizowania

Wanilię przekroić wzdłuż na pół, zeskrobać nasionka, włożyć do rondelka, wlać śmietankę. Doprowadzić do wrzenia, następnie odstawić do przestudzenia.
W miscee drewnianą łyżką utrzeć lekko żółtka z cukrem. Połączyć ze stopniowo dolewaną przestudzoną śmietanką. Masę jajeczną przecedzić przez sitko. Wlać do niskich foremek żaroodpornych.
Nalać na blaszkę, na której stoją talerze, wodę (do 3/4 wysokości foremek) i pieccreme w takiej kąpieli przez 25 min. w temperaturze 160 stopni. Żeby sprawdzić, czy creme jest dobry trzeba wstrząsnąć foremką. Powinien zachowywać się jak dobrze ścięta galaretka. Po wystudzeniu, włożyć deser do lodówki na kilka godzin. Posypać cukrem. Palnikiem gazowym opalić z wierzchu creme, żeby cukier się skarmelizował i stworzył cienką skorupkę. Smacznego!

7 komentarzy:

majanaboxing pisze...

Ojoj, jak u Myszy sie ladnie zrobilo :) Nie dosc ze przepisy piekne i kuszące to wygląd bloga piekny! :) Pozdrawiam serdecznie.

shiherlis pisze...

Pysznie jak zawsze, a mnie sie bardziej poprzedni dizajn podobał

karowa25a pisze...

Ooooo!! Ale pięknie! Poprzedni wygląd strony też był fajny, ale ten mnie zaskoczył! Świetny! Taki "świeży", nowy, "nieoklepany" :-)

usmiecham-sie pisze...

Dołączam się do zachwytów. Super!

mysza_klapsiara pisze...

@ uśmiecham-sie, karowa25a, majanaboxing : Cieszy mnie, że nowy wygląd Wam się podoba. Ot taka zmiana na nadchodzącą wiosnę!
@ Shiherlis : Pewnie jeszcze nie raz ubiorę blog w nowe wdzianko ;). Tym razem chciałam, żeby było tutaj inaczej niż u innych. Dwuszpaltowy blog już nieco męczył. Chciałam też lepiej wyeksponować zdjęcia. To akurat chyba się udało... Ale fajnie, że niektore moje pomysły znajdują słowa uznania. To cieszy. Pozdrawiam ciepło.

Gość: marianna JOZEF, host-212-68-229-54.brutele.be pisze...

i jeszcze WALONOWIE na przedzie.jadlam oryginalny?Ale w przepisie bylko wiecej jajek, i lekka roznica w technologii wykonania/po ochlodzeniu w lodowce posypuje sie krem ciemnym cukrem i wklada foremke na chwile do bardzo goracego piekarnika celem wlasnie skarmelizowania go;cukru. I to wychodzi ze krem jest w srodku zimny,a cukie robi sie taki chrupiacy;a ja jeszcze lekko chyba dokonalam profanacji,bo dodalam sosu malinowego;
krem lekko przypomina budyn,lody,,,ale wlasciwie, to jest ,no? moja Mama mowila ¨niebo w gebie¨ i chyba tak jest;

Gość: Nieważne, 088156031167.ols.vectranet.pl pisze...

Można cukier zkarmelizować też w piekarniku :)