Wariacja na temat mojego ulubionego deseru. Tym razem wersja truskawkowa :). Deser jest pyszny, dla miłośników truskawek okaże się wielkim przysmakiem. No, może pod warunkiem, że lubi się mascarpone. ;). Przepis podpatrzony na blogu Pieprz czy Wanilia, oryginalnie umieszczony na forum Cin Cin przez Dziunię. Jedyną modyfikacją, jaką zastosowałam, jest zmniejszenie ilości skondensowanego mleka. 400 ml to jak dla mnie jednak zdecydowanie za dużo.
Czas przygotowania: 30 minut plus czas chłodzenia
Składniki:
- 400 ml słodzonego mleka skondensowanego (ja dałam około 200 ml)
- 500 g mascarpone
- 3 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 1 duża paczka biszkoptów lady fingers
- 3/4 kg truskawek
- sok z 1 cytryny
- 2 łyżki cukru
- wódka owocowa (ja użyłam śliwowicy)
Sposób przygotowania:
Truskawki umyć, pokroić w ćwiartki, dodać cukier i sok z cytryny, odstawić na pół godziny (w tym czasie truskawki powinny puścić sok). Mascarpone (wyjęte prosto z lodówki) wyłożyć do miski, dodać ekstrakt waniliowy, ubić na puszystą masę. Dodawać stopniowo mleko skondensowane. Biszkopty ułożyć w tortownicy, nasączyć je obficie wódką. Wyłożyć połowę truskawek (wraz z sosem), na to połowę masy serowej. Powtórzyć czynności. Wierzch udekorowac truskawkami, ewentualnie pozostawić wygładzoną masę serową. Wstawić do lodówki na 8-10 godzin. Udekorować biszkoptami.
[print_link]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz