WERSJA DO DRUKU
Kuchnia czeska jest nam dosyć bliska, chociaż próbowaliśmy zaledwie kilku jej specjałów. Może to przez tę szczególną atmosferę towarzyszącą specjałom nadwełtawskiego kraju. Szkoda, że przez wielu kuchnia czeska uważana jest za niesmaczną, tłustą i niezbyt zdrową. Wszyscy znają knedliki, wieprzowinę i wołowinę z dodatkiem zasmażanej kapusty, ale kuchnia czeska to również smaczne, zawiesiste zupy ze słynną czosnkową na czele, słynne palaczinki, kołacze czy bułeczki. Dzisiaj prezentuję pastę Sachera, doskonałą jako dodatek do chleba czy świeżych bułeczek. Niestety nie znalazłam żadnych informacji na temat nazwy owej pasty, ale poszukam u źródeł. Przepis pochodzi z Kuchni czeskiej, jednego z tomów Podróży kulinarnych wydanego przez Rzeczpospolitą.
Składniki: 3 jajka, 2 filety z sardeli, drobno posiekane, 150 g twarogu, 1 zielona papryka pokrojona w drobną kostkę, 1 ogórek konserwowy drobno pokrojony, 1 drobno posiekana cebula, 50 g miękkiego masła, 1 łyżeczka musztardy, 1 łyżka natki pietruszki, 1 łyżka słodkiej papryki mielonej, sól, pieprz. Jajka ugotować na twardo, ostudzić, posiekać. Masło wymieszać z musztardą i twarogiem. Dodać zieloną paprykę, sardelę, cebulę, posiekane jajka, natkę pietruszki i jeszcze raz dokładnie zamieszać. Doprawić solą, pieprzem i słodką papryką. Smacznego!
5 komentarzy:
Myszko, ja w ogole nie mam pojecia zielonego o czeskiej kuchni. Ciesze sie,ze prezentujesz takie wlasnie danie. Wygląda pysznie , a zdjęcie jest cudowne. Uwielbiam te Twoje kolory !:)
Mnie kuchnia czeska tylko się z knedlami kojarzy. Napisz proszę Myszo coś o tej zupie czosnkowej. Bom żywo nią zainteresowana ;)
pozdrówka!
pl.wikipedia.org/wiki/Franz_Sacher
@majana: Cieszę się, że zdjęcie się podoba. Kuchnią czeską interesuje się z racji jednego z kierunków studiów, które dane mi jest właśnie kończyć. :D
@zemfiroczka: Jak nietrudno się domyśleć czosnkowa na czosnku się zasadza ;) Jest niezwykle aromatyczna. Czosnek rozgniatamy z solą, majerankiem i kminkiem, dodajemy do wywaru mięsno-jarzynowego. Na koniec dodaje się żółtko rozmącone ze śmietaną. Podaje się ją z ziemniakami lub ciągnącym serem. Niestety w polsce zupa ta nie jest popularna. A szkoda.
@Borro: Kim był Sacher to wiem. Z tortem go kojarzę. Nie wiem, dlaczego pasta akurat tak się nazywa.
Cześć:) ja jsem naja i mieszkam na pograniczu, czytam cię z ukrycia i dziś po prostu muszę się odezwać:)
mogę się przedstawić jako nieuleczalna wielbicielką smażonego sera - to właśnie ta potrawa kojarzy mi się z czeską kuchnią
pamiętam, że gdy bohemiści serwowali smażeny syr na giełdzie kół naukowych reszta była bez szans.
U nas, w pobliskim Frydlancie w knajpie u Medveda serwują czosnkową klarowną na rosole z zieleniną oraz podanym osobno serem, grzaneczkami i pokrojoną w kostkę szynką.
Tyż pikne.
Kiedyś w Czechach udało mi się kupić czosnkowo-majerankowe kostki rosołowe i do dziś za nimi tęsknię! W ogóle uwielbiam robić zakupy w Czechach - mają najlepszą na świecie hrubo mletą musztardę, mnóstwo paprykowych past, gazowaną wodę z zapachem bez smaku, pyszne chipsy, żółty ser o zupełnie innym smaku i strukturze niż nasz (pewnie dlatego tak dobrze się smaży), fetę, która się nie rozdydźguje, parówki, które nie śmierdzą, keczup, który smakuje pomidorami oraz węgierską kiełbasę.
I ten pachnący zakwasem i kminkiem wielki chleb! mniam!
BOHEMIA RULEZZZ
Tak na marginesie - bardzo wielu Polaków z pogranicza maniakalnie jeździ na obiady do czeskich górskich knajpek, bo dobre i tanie. Pamiętam początkowe problemy z opanowaniem słownictwa kulinarnego. Do dziś dziwi mnie wymowa słowa rzizek, a miętowy, czyli svezy chleb to już legenda.
A tą pastę sachera znam w swojskiej biedniejszej wersji sardynkowo-twarożkowo-jajkowo-koperkowej. Koniecznie muszę wypróbować czeski wariant, bo brzmi zabójczo dobrze:) Pozdrawiam moją ulubioną kucharkę i fotografkę.
naja
Prześlij komentarz