Do Fabryki Pizzy mieliśmy się wybrać już od dłuższego czasu. Jedna z nich mieściła się w Katowicach, jednak zanim udało nam się zdecydować lokal zdążył się już zamknąć. Ostatni raz będąc w Krakowie udało nam się wypatrzyć jedną z Fabryk Pizzy, stwierdziliśmy więc, że lepszej okazji nie będzie.
Pierwsze co rzuca się w oczy w przypadku krakowskiej restauracji to wystrój. Wysoki sufit, wydaje się, że ściany ciągną się w nieskończoność, człowiek czuje się prawie jak w pobliskiej katedrze. Co więcej ściany wyłożone są włoskimi gazetami, a na półkach stoją skrzynki z butelkami oliwy i wina. Niezwykle. Do tego ustawione w rządku stoliki przywodzące na myśl bistra z największych europejskich stolic.
Menu, jak sama nazwa wskazuje, opiera się na pizzy, natomiast oprócz tego możemy znaleźć też makarony, gnocchi, a nawet zupy. My skusiliśmy się na zielone gnocchi i bombera, czyli ciasto drożdżowe z zawiniętym w nim nadzieniem. W tym miejscu wspomnieć trzeba, że osoba układająca kartę jest ogromnie kreatywna, a od niektórych nazw usta same wykrzywiały się w uśmiechu (właśnie wspomniany bomber, czy choćby sałatka rybak z jajem). Samo jedzenie oczywiście przepyszne, w niczym nie przypominające byle jakich fastfoodowych pizzerii. Choć pewnie Kraków to miejsce dobre też na inne odkrycia kulinarne to Fabryka Pizzy jest doskonałym wyjściem dla osób głodnych porządnego jedzenia.
Fabryka Pizzy
ul. Sławkowska 5, Kraków
Nd. - Czw. 12:00 - 23:00
Pt. - Sb. 12:00 - 24:00
1 komentarz:
Fabryka dziekuje za mily wpis i zaprasza na swoj profil na facebooku bo naszych Fabryk w Krakowie jest juz 4 w roznych punktach miasta i otwieramy sie takze w innych miastach:) www.facebook.com/fabrykipizzy
Prześlij komentarz