Czy tego chcemy czy nie przyszło nam być częścią rzeczywistości odmiennej i znacznie bardziej skomplikowanej niż jeszcze trzydzieści czy pięćdziesiąt lat temu. Światem współczesnym rządzą procesy, których często sobie nie uświadamiamy albo których w ramach swojej codzienności nie ogarniamy. Nasze wybory żywnościowe niestety również są częścią tych globalnych procesów. Kto by myślał wybierając banany, czekoladę, kawę o tym, że ma wpływ na życie setek ludzi w odległym zakątku świata. Czas jednak na taką świadomość, czas o tym codziennie pamiętać. Jesteśmy to po prostu tym ludziom winni.
14 maja obchodzimy światowy dzień sprawiedliwego handlu. Ruch fair trade narodził się z przekonania, że wybór jakiego dokonujemy w sklepie mieć powinien bezpośrednie przełożenie na sytuację życiową ludności Afryki, Azji, Ameryki Południowej produkującej żywność. Fair trade opiera się na pięciu filarach. Przede wszystkim uczciwa cen, pozwalająca pracownikom plantacji czy manufaktur pokryć koszty utrzymania, ale też edukacji dzieci. Ponadto właściwe praktyki handlowe, odpowiednie warunki socjalne, jak niewykorzystywanie pracy niewolniczej czy pracy dzieci, demokratyczne zarządzanie produkcji i zwiększanie niezależności producentów.
Kilka dni temu mieliśmy możliwość spróbowania kilku produktów fair trade z oferty Tesco. Cola, czekolada, kawa - wszystkie pochodzące z Ameryki Południowej lub Afryki. Zdecydowanie najlepszym wyborem jest czekolada. Z dużą zawartością kakao, bardzo intensywna. Cola i czekolada również jak najwyższej jakości, o interesującym smaku. Oczywiście pamiętać musimy o jednym - sednem fair trade są postulaty socjalne, pracownicze, po prostu ludzka sprawiedliwość. Tak więc artykuły fair trade kupujmy pamiętając o losach pracowników afrykańskich i amerykańskich plantacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz