Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kawa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kawa. Pokaż wszystkie posty

sobota, 14 maja 2011

Światowy dzień sprawiedliwego handlu

Czy tego chcemy czy nie przyszło nam być częścią rzeczywistości odmiennej i znacznie bardziej skomplikowanej niż jeszcze trzydzieści czy pięćdziesiąt lat temu. Światem współczesnym rządzą procesy, których często sobie nie uświadamiamy albo których w ramach swojej codzienności nie ogarniamy. Nasze wybory żywnościowe niestety również są częścią tych globalnych procesów. Kto by myślał wybierając banany, czekoladę, kawę o tym, że ma wpływ na życie setek ludzi w odległym zakątku świata. Czas jednak na taką świadomość, czas o tym codziennie pamiętać. Jesteśmy to po prostu tym ludziom winni.

14 maja obchodzimy światowy dzień sprawiedliwego handlu. Ruch fair trade narodził się z przekonania, że wybór jakiego dokonujemy w sklepie mieć powinien bezpośrednie przełożenie na sytuację życiową ludności Afryki, Azji, Ameryki Południowej produkującej żywność. Fair trade opiera się na pięciu filarach. Przede wszystkim uczciwa cen, pozwalająca pracownikom plantacji czy manufaktur pokryć koszty utrzymania, ale też edukacji dzieci. Ponadto właściwe praktyki handlowe, odpowiednie warunki socjalne, jak niewykorzystywanie pracy niewolniczej czy pracy dzieci, demokratyczne zarządzanie produkcji i zwiększanie niezależności producentów.

Kilka dni temu mieliśmy możliwość spróbowania kilku produktów fair trade z oferty Tesco. Cola, czekolada, kawa - wszystkie pochodzące z Ameryki Południowej lub Afryki. Zdecydowanie najlepszym wyborem jest czekolada. Z dużą zawartością kakao, bardzo intensywna. Cola i czekolada również jak najwyższej jakości, o interesującym smaku. Oczywiście pamiętać musimy o jednym - sednem fair trade są postulaty socjalne, pracownicze, po prostu ludzka sprawiedliwość. Tak więc artykuły fair trade kupujmy pamiętając o losach pracowników afrykańskich i amerykańskich plantacji.

niedziela, 25 lipca 2010

Frappe

Inspiracje: Grecja

Summer frappe

Na koniec tygodnia jeszcze jeden przepis w bardzo letnim (i trochę greckim) stylu. Dla mnie zaczynającej każdy dzień od kubka kawy, mrożona frappe jest doskonałą alternatywą w upalne, letnie przedpołudnie. Przygotowanie frappe jest bardzo proste. Wystarczy ulubiona rozpuszczalna kawa, mleko i (niezbędny tutaj) mały gadżet - spieniacz na baterie. Możecie oczywiście eksperymentować ze smakiem, dodając do klasycznej frappe ulubiony syrop, likier czy porcję lodów. Ja tym razem postawiłam na klasykę, ale obowiązkowo z mlekiem. Bo wersja bez mleka jakoś mi tutaj nie pasuje...


No i jeszcze taka niepozorna frappe okazuje się być całkiem przyjemnym sposobem na wakacyjny relaks... :)


Porcje: 1


Czas przygotowania: 10 minut


Składniki:



  • 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej (ja używam Nescafe)

  • 1 łyżeczka cukru

  • 3-4 łyżki gorącej wody

  • 100 ml zimnej, przegotowanej wody

  • 150 ml zimnego mleka

  • kostki lodu


Kawę rozpuścić w gorącej wodzie, a następnie spienić spieniaczem (piana powinna być dosyć wysoka, około 3 cm). Powoli wlać zimną wodę, mleko, na końcu dodać kostki lodu. Podawać od razu.


[print_link]


[:Listonic]

poniedziałek, 13 kwietnia 2009

Czekoladowa charlotta

Co podkreślają wszyscy, charlotta niewiele, a w zasadzie nic wspólnego nie ma z szarlotką. Deser ten nazwano na cześć królowej Charlotty, żony Jerzego III.  Sednem charlotty są trzy rzeczy - różne formy, które następnie wykłada się biszkoptami nasączonymi różnego rodzaju alkoholami, a na końcu całość wypełnia się przeróżnymi kremami czy musami i mocno schładza..


W tym przypadku tym co najbardziej przypadło mi do gustu to czekoladowość deseru. Wypełnienie biszkoptów czystym musem czekoladowym - po prostu poezja. I choć deser składa się tak naprawdę z biszkoptów nie z ciasta, a do tego jest schłodzony, to całość w pewien sposób przypominała mi babkę i przez to stała się dla całej rodziny ciekawą wariacją na temat najważniejszego wielkanocnego ciasta, czyli wielkanocnej baby.


To moja kolejna propozycja w ramach świątecznej zabawy Olgi.




Czekoladowa charlotta


Źródło przepisu: "Kuchnia" kwiecień 2009


Porcje: ok. 10


Czas przygotowania: 0,5 godziny + min. 6 godzin chłodzenia w lodówce

Składniki:


  • 300 g podłużnych biszkoptów

  • 50 ml whisky

  • 250 g gorzkiej czekolady

  • 150 g masła

  • 2 łyżki mocnego espresso

  • 80 g cukru pudru

  • 5 jaj

  • szczypta soli

  • kakao


Sposób przygotowania:

Alkohol (whisky można zastąpić brandy lub koniakiem) wymieszać ze szklanką wody. Biszkopty zanurzamy w płynie i wykładamy nimi spód i boki formy o pojemności ok. 1,5 litra. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej z połową masła i kawą. Gdy czekolada się rozpuści dodać resztę masła i cukier, dokładnie wymieszać po czym wbić żółtka. Z białek ze szczyptą soli ubić pianę. Do masy czekoladowej dodać najpierw dwie - trzy łyżki żeby masa się rozluźniła, a następnie resztę piany. Całość przelać do formy wyłożonej biszkoptami, na wierzchu ułożyć pozostałe, nie namaczane biszkopty. Wstawić do lodówki na co najmniej sześć godzin. Przed podaniem wyłożyć na talerz i posypać kakao.



[print_link]

sobota, 2 września 2006

Mus czekoladowy

Weekendowe gotowanie

Składniki:



  • 4 świeże jaja

  • 4 łyżki cukru pudru

  • 100 g masła

  • 4 łyżki bardzo mocnej kawy w płynie

  • 200 g gorzkiej czekolady


Rozdrobnić czekoladę na małe kawałeczki, rozpuścić je z kawą w misce trzymanej na parze. Co jakiś czas sprawdzać, czy miska nie jest za gorąca. Wrzucić małe kawałki masła i wymieszać. Z cukru i żółtek zrobić kogel-mogel. Zdjąć czekoladę z ognia i wymieszać delikatnie z koglem-moglem. Ubić białka na sztywno, dodając odrobinę cukru. Wymieszać pianę z masą i wyłożyć do kieliszków do martini. Wstawić na 2 godziny do lodówki.



[print_link]