Była już pomidorowa z soczewicą, z kolendrą i selerem naciowym. Tym razem pora na klasyczną wersję najpopularniejszej polskiej zupy. I zarazem najpopularniejszej potrawy mojej diety ;). I jeśli już o diecie mowa, dzisiajsze wizyta u dietetyka pozytywnie mnie nastroiła. Waga co prawda spadła niewiele ponad kilogram ;), ale za to masa mięśniowa wzrasta. Czyli jednak gdzieś tam te moje mięśnie się pojawiają. Więc jutro z jeszcze większym zapałem pobiegnę na fitness ;). Kto by pomyślał, że niepozorne przygotowania z Dove tak pozytywnie na mnie wpłyną. Fajnie jest!
Porcje: 6
Czas przygotowania: 30 minut
Składniki:
- 6 dużych pomidorów lub 2 puszki pomidorów z puszki
- 1 posiekana cebula
- łyżka oliwy
- 5 posiekanych ząbków czosnku
- 1,5 l bulionu warzywnego
- kropla tabasco
- sól
- pieprz
- świeża bazylia
- 200 ml jogurtu naturalnego
Sposób przygotowania:
Do gotującego się bulionu dodać pokrojone pomidory (bez skórki), czosnek i zeszkloną na oliwie cebulę. Gotować razem około 10 minut. Następnie zmiksować. Dodać sól, pieprz i tabasco do smaku. Na koniec dodać posiekaną bazylię. Zupę zabielić jogurtem.
[print_link]
4 komentarze:
pomidorowa jest zawsze dobrym pomyslem :)))
cieszę sie, ze sa efekty ćwiczeń :) ja jutro też lecę poćwiczyć :)
Pomidorowo się u Ciebie ostatnio zrobiło :))
Nie ma jak pomidorowa! :)) Piękny ma kolor :)
Prześlij komentarz