Ekspresowa zupa Nigelli

Inspiracje: Nigella

No i stało się. Przyszedł czas na przeprowadzkę (tym razem najzupełniej prawdziwą, a nie blogową). Ale zanim nowa kuchnia przyniesie nowe kulinarne inspiracje, testuję super szybkie przepisy. Takie, które sprawdzają się w momencie, kiedy połowa kuchennego osprzętu leży gdzieś zapakowana w kartonowym pudle...

Tym razem z pomocą przyszła ekspresowa Nigella i jej błyskawiczna wersja minestrone. A może raczej smaczna wersja pomidorowej z użyciem drobnej fasoli :). Pół godziny i zupa gotowa. To lubię!

Porcje: 4

Czas przygotowywania: 30 minut

Składniki:

• 1 puszka białej fasoli


• 300 g pomidorowej passaty


• 750 ml bulionu warzywnego


• 100 g krótkiego makaronu


• sól


• pieprz

Fasolę odsączyć na sicie, wymieszać w garnku z przecierem pomidorowym i bulionem. Następnie doprawić do smaku solą i pieprzem. Doprowadzić do wrzenia, wsypać makaron i gdy ten zmięknie, zdjąć garnek z ognia. Odczekać 5-10 minut, po tym czasie od razu podawać.

[print_link]

[:Listonic]

Lemoniada rabarbarowa

Dobre, bo polskie!

I jeszcze na koniec upalnego tygodnia coś dla ochłody. Orzeźwiająca rabarbarowa lemoniada domowej roboty. Polecam. Idealna na lato. Warto się pospieszyć, bo choć rabarbar widziałam jeszcze na pobliskim targu, to niedługo już go nie będzie.

Porcje: 6

Czas przygotowania: 25 minut

Składniki:

• 3 łodygi rabarbaru


• 2-3 łyżki cukru trzcinowego


• sok z 1/2 limonki


• 1 l wody mineralnej niegazowanej


• szczypta mielonego imbiru

Rabarbar umyć, obrać (jeśli mamy młody rabarbar, można go jedynie dobrze umyć), pokroić w kostkę. Wrzucić do rondelka, dodać odrobinę wody i cukier, dusić do czasu, aż rabarbar zmięknie i utworzy gęsty mus. Odstawić do całkowitego wystygnięcia. Następnie rabarbarowy mus przełożyć do szklanego dzbanka, dodać wodę mineralną, sok z limonki i imbir, wszystko dobrze wymieszać. Podawać z kostkami lodu.

[print_link]

Muffiny z rabarbarem

I ♥ muffins

Właśnie sobie uświadomiłam, że to mój tegoroczny pierwszy wypiek z użyciem rabarbaru! Może jeszcze uda mi się nadrobić zaległości, ale tymczasem pochłaniam kolejną już muffinę i gorąco zachęcam do wypróbiwania przepisu, bo smak jest fantastyczny. Kwaskowaty, niezbyt słodki, bo ze znacznie zredukowaną ilością cukru, mocno owocowy. Idealny na ciepłe, letnie popołudnie.

Ilość sztuk: 18

Czas przygotowania: 40 minut

Składniki:

• rabarbar - około 250-300 g


• 1 szklanka maślanki truskawkowej


• 90 g margaryny


• 1 jajko


• 2 szklanki mąki


• 6 łyżek cukru trzcinowego (można dać więcej, nawet do 1 i 1/4 szklanki)


• 2 łyżeczki proszku do pieczenia


• 1 łyżeczka sody


• cukier trzcinowy wymieszany z mielonym cynamonem






Margarynę rozpuścić na małym ogniu, odstawić do ostudzenia. Następnie dodać roztrzepane jajko, maślankę i umyty i pokrojony w kostkę rabarbar (jeśli rabarbar jest młody, nie trzeba wcześniej go obierać) . Następnie szybko połączyć z mąką wymieszaną z proszkiem, sodą oczyszczoną i cukrem. Masę nałożyć do wyłożonej papilotkami formy na muffinki (do 3/4 wysokości), wierzch posypać cukrem wymieszanym z cynamonem. Piec w nagrzanym do 180 stopni C piekarniku przez około 25 minut (do tzw. suchego patyczka). Podawać po wystygnięciu.





[print_link]




[:Listonic]

Makaron z musem truskawkowym

Dobre, bo polskie!

Hit szkolnych stołówek ;), ale przy tym bardzo smaczny. Jeden z moich faworytów na upalne letnie dni. Sprawdza się idealnie wtedy, kiedy nie mam ani czasu, ani ochoty na dłuższe wuzyty w kuchni. A tak makaron sam się gotuje, a zmiksowanie truskawek z jogurtem nie zajmuje dłużej niż minutę. Zdecydowanie polecam. I niniejszym sezon truskawkowy uważam za otwarty!

Porcje: 2-3

Czas przygotowania: 15 minut

Składniki:

• 250 g dowolnego makaronu (u mnie świderki)


• 500 g truskawek


• 300 ml jogurtu naturalnego


• łyżka cukru (można pominąć)


• listki świeżej mięty

Makaron ugotować al dente, odcedzić i ostudzić. Pozbawione szypułek i umyte truskawki zmiksować z jogurtem, miętą i łyżką cukru. Tak przygotowanym musem polać makaron. Podawać od razu.

[print_link]

Rozwiązanie konkursu

Chwilę mnie nie było, ale szybko już nadrabiam zaległości i przedstawiam zwycięzców kolejnego już konkursu z serwisem Listonic. Ale jeszcze przed tym zobaczcie, co wyciągnęło mnie z kuchni na kilka dni :) (Kto zgadnie, gdzie byłam?)



A oto już zwycięzcy. Zestawy do grilla wędrują do.... Zebrry i Kaś. Gratuluję serdecznie i poproszę o wasze adresy na mail mysza_klapsiara[at]gazeta.pl