I tak oto po kulinarnej katastrofie z ubiegłego miesiąca i próbie samodzielnego przygotowania domowych marshmallows, pełna energii przystąpiłam do kolejnego wyzwania. Tort Dobos zapowiadał się bowiem bardzo smacznie!
Klasyczny Tort Dobos to tort składający się z kilku warstw cieniutkich biszkoptowych krążków, przekładanych masą czekoladowo-kawową, z wierzchu i po bokach oblany warstwą karmelu. Niestety w przepisie podanym przez organizatorki aktualnego wyzwania krem bazował jedynie na maśle, cukrze i czekoladzie, brakowało w nim kawowej nuty, która przełamałaby niesamowitą słodycz całej masy. Całość wyszła smaczna, choć mało efektowna. Szkoda, bo sekret sukcesu tego deseru w dużej mierze bazuje na wizualnym efekcie. W rezultacie powstała wariacja na temat Tortu Dobos, nazwana przez męża czekoladowym blobem ;). Ale wrócę do przepisu jeszcze kiedyś i przygotuje go tak jak należy ;).
(The August 2009 Daring Bakers' challenge was hosted by Angela of A Spoonful of Sugar and Lorraine of Not Quite Nigella. They chose the spectacular Dobos Torte based on a recipe from Rick Rodgers' cookbook Kaffeehaus: Exquisite Desserts from the Classic Caffés of Vienna, Budapest, and Prague.)
Czas przygotowania: około 2 godzin
Składniki:Biszkopt:
- 6 dużych jajek
- 160 g cukru pudru
- 5 ml ekstraktu z wanilii
- 110 g mąki tortowej
- szczypta soli
Masa czekoladowa:
- 4 jajka
- 200 g cukru
- 110 g ciemnej czekolady
- 250 g masła
Karmel:
- 200 g cukru
- 180 ml wody
- 40 ml soku z cytryny
- 1 łyżka oleju
Dodatkowo:
- około 50 g posiekanych orzechów
Białka oddzielić od żółtek. Żółtka utrzeć z połową cukru pudru i ekstraktem z wanilii do białości. W osobnej misce ubić białka na sztywną pianę. Stopniowo dodać pozostały cukier puder, delikatnie zamieszać. Do żółtek dodać 1/4 białek, zamieszać i następnie dodać pozostałą pianę, delikatnie połączyć. Mąkę i szczyptę soli stopniowo wsypać do masy jajecznej, zamieszać.
Przygotować 6 arkuszy do pieczenia. Na każdym narysować odrysować okrąg o średnicy około 23 cm (ja piekłam mniejsze krążki, dzięki czemu powstały dwa zgrabne ciastka), na każdy z nich kolejno nakładać masę, rozsmarowując w granicach narysowanego okręgu - około 2/3 szklanki (biszkopty pieką się około 5 minut, tak więc podczas pieczenia jednego, przygotowujemy następny). Wstawić do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i piec około 5 minut - boki powinny być lekko złote, a wierzch sprężysty. Ostudzić.
Przygotować krem. Jajka utrzeć do białości z cukrem. Miskę umieścić nad rondelkiem z gotującą się wodą i cały czas ubijając, podgrzewać masę około 2-3 minut. Kiedy masa zacznie gęstnieć, dodać pokruszoną czekoladę i cały czas mieszając gotować kolejne 3 minuty. Masę przelać do nowej miski, ostudzić. Następnie stopniowo dodawać do masy po łyżce masła, wszystko razem utrzeć za pomocą miksera. Wstawić do lodówki.
Przygotować polewę karmelową. Wodę, cukier i sok z cytryny wlać do rondelka, doprowadzić do wrzenia na średnim ogniu, mieszać do czasu, aż cukier się rozpuści. Następnie zwiększyć ogień i już nie mieszając gotować do czasu, aż syrop przybierze bursztynowy kolor (podczas gotowania mokrym pędzlem należy zgarniać kryształki cukru osadzające się na ściankach).
W międzyczasie jeden z biszkoptowych krążków ponacinać lekko nożem na trójkąty. Wylać na niego karmel, rozsmarować. Następnie przy pomocy ostrego naoliwionego noża pokroić biszkoptowy krążek na 12 trójkątów, których boki zaznaczyliśmy sobie wcześniej. Dobrze ostudzić. (ja zamiast wylewania karmelu na jeden z biszkoptów, przygotowałam karmelową ozdobę)
Biszkoptowe krążki przekładać czekoladowym kremem. Boki i wierzch tortu również posmarować kremem. Obsypać pokruszonymi orzechami. Na wierzchu udekorować karmelowymi trójkątami.
[print_link]