W czerni i bieli, z bananem i bakaliami. Czyli wpis z cyklu, jak szybko przygotować dwie blachy pysznych babeczek przy wykorzystaniu tego, co ma się akurat w kuchni. Chociaż baza jest ta sama, to wersja bananowa jest zdecydowanie bardziej wilgotna od kakaowej. Ta ostatnia jest za to ciężka od bakalii. Co kto lubi :).
Muffiny czekoladowe z bakaliami
Czas przygotowania: 30 minut
Ilość porcji: 12
Składniki:
250 g mąki
100 g cukru pudru
1/2 łyżeczki sody
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki dobrej jakości kakao
250 ml mleka
90 ml oleju
1 jajko
50 g rodzynek
50 g migdałów w płatkach + trochę do posypania
50 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
W jednej misce wymieszać składniki suche, w drugiej mokre, szybko wymieszać, na końcu dodać bakalie. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, wlać do nich ciasto (do 3/4 wysokości). Wierzch muffinek posypać płatkami migdałów. Muffinki piec 25 minut w temperaturze 200 stopni C.
Muffiny bananowe
Czas przygotowania: 30 minut
Ilość porcji: 12
Składniki:
250 g mąki
100 g cukru brązowego
1/2 łyżeczki sody
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki dżemu morelowego
250 ml mleka
90 ml oleju
1 jajko
1 duży dojrzały banan pokrojony w dużą kostkę
1 łyżka maku
cukier trzcinowy do posypania
płatki migdałów do posypania
W jednej misce wymieszać składniki suche, w drugiej mokre, szybko wymieszać, na końcu dodać banana i mak. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, wlać do nich ciasto (do 3/4 wysokości). Wierzch posypać cukrem trzcinowym i płatkami migdałów. Muffinki piec 25 minut w temperaturze 200 stopni C.
[print_link]
[:Listonic]
7 komentarzy:
Śliczne papilotki! Nie wspomnę o babeczkach :-)
u mnie ostatnio tez muffinki z bananami - pyszności, te też muszę wypróbować. :]
Mniam! Wspaniale wyglądają!
Pozdrawiam, mania179 :)
Ach, są przecudne! Babeczki i papilotki, wspaniałe!:)
marzy mi się taka muffinkowa foremka
z której wychodzą grzybki jak ze zdjęcia
obie wersje babeczek podobają mi się bardzo
pewnie dlatego, ze i banany i czekoladę lubię
I jedna i druga wersja brzmi bardzo pysznie!
I na które się teraz zdecydować...?
Kurczę, świat oszalał na punkcie mufflinów. Wszędzie wszyscy je robią :)
Ja jeszcze nie zadebiutowałam na tym polu. Ale to, to pikuś, dość powiedzieć,że dopiero raz w życiu piekłam sernik. Idę się wybatożyć :)
Prześlij komentarz