Zaopatrzyłam się ostatnio w nowy dodatek Gazety Wyborczej i muszę przyznać, że przepisy brzmią apetycznie. Na pierwszy ogień poszła pizza z pieczarkami (nazwana ładnie pizzą z grzybami :)), bo akurat na taką mieliśmy ochotę. Wyszła bardzo dobra. Nie ma to jak domowe drożdżowe ciasto...
- 30 g świeżych drożdży
- 2/3 szklanki ciepłej wody
- 3 szklanki pszennej mąki
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżki masła
- 1 ząbek czosnku
- 400 g pieczarek
- 400 g pomidorów z puszki
- 1/3 szklanki startego parmezanu
- natka pietruszki
- oliwa z oliwek
- sól, pieprz
Rozkruszyć drożdże, wrzucić do miski, wlać połowę wody. Odstawić na 15 minut w ciepłe miejsce. Mąkę przesiać, zrobić dołek, dodać sól, wlać resztę wody i drożdże. Posiekać ciasto nożem, a gdy składniki z grubsza się połączą, zagniatać rękami. Wyrabiać ciasto do momentu, aż będzie elastyczne i gładkie. Uformować kulę, przełożyć do dużej, wysmarowanej oliwą miski. Odstawić na ok. 1,5 h. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Stopić masło nla średnik ogniu na dużej głębokiej patelni. Włożyć rozgnieciony lekko czosnek, grzyby, posolić i smażyć 5-7 minut do miękkości. Odstawić z ognia, wyjąć ząbek czosnku. Ciasto rozwałkować, przenieść do formy, docisnąć lekko dłońmi. Rozsmarować na wierzchu pomidory (uprzednio odsączone), wyłożyć na nie grzyby, posypać parmezanem, doprawić solą i pieprzem, skropić oliwą. Piec ok. 25 minut w temperaturze 220oC do czasu, aż spód przybierze złoty kolor. Pozsypać natką pietruszki. Podawać gorącą.